Gadu-Gadu 8 beta

Dzisiaj przeczytałem, że wyszła beta nowej, 8 wersji komunikatora Gadu-Gadu, zachęcony informacjami o wykorzystaniu nowych bibliotek Qt oraz SQLite postanowiłem zobaczyć, cóż takiego uległo zmianie.

Ściągnąłem więc nową betę ze strony i założyłem sobie nowe konto testowe. Jeśli miałbym określić to co widzę, znajduję tylko jedno słowo – syf, a przekładając to na język matematyczny – syf do kwadratu!

Uległ zmianie system logowania na konto, teraz wyświetlany jest dialog powitalny z listą profilów, ala logowanie do Windows XP, wygląda fatalnie. Nie chce mi się znęcać zbytnio na GUI, ale nowe Gadu-Gadu ma wbudowanych 10 nowych skór, z czego każda następna wygląda gorzej od poprzedniej…

Okno wiadomości posiada najbardziej syfny interfejs jaki chyba w życiu widziałem i nawet nie chodzi o te reklamy powciskane wszędzie, ale zupełnie tragiczne rozłożenie kontrolek, brak jakiejkolwiek spójności, nawet nie mówiąc o kolorach, które chyba zostały ustalone generatorem losowym (i to niezbyt dobrym).

Powiecie, że GUI się nie liczy, bo skóre można zmienić – macie rację! Tyle tylko, że samo GUI jest strasznie powolne, przechodzenie między kolejnymi zakładkami opcji zajmuje mi 2 sekundy, a nie mam Pentium 166 z 16 MB ramu!

Postanowiłem również sprawdzić jak sobie radzi od strony kodu, program BoundsChecker wykrył 183 memory leaki, 135 resource leaków i 6477 konfliktów przy zwalnianiu pamięci

Wiem, że nie wszystko trzeba zwalniać, bo za część odpowiada system operacyjny.

Spodziewałem się czegoś więcej po nowej wersji, zwłaszcza po kasiorze jaką ciągną z reklam, a wyszło, że szkoda im pieniędzy na porządny design i na kompetentnych programistów.

7 komentarzy do “Gadu-Gadu 8 beta”

  1. Ja już od dawna korzystam z alternatywnych klientów GG – obecnie Pidgin, bo na linuksie i windzie mam to samo przynajmniej 🙂

    Ale wiem też, że kilku moich znajomych używa jakichś archiwalnych wersji 6.x gdyż oficjalny klient z wersji na wersję robi się coraz większym syfem.

    Najgorsze w tym wszystkim jest to, że od jakiegoś czasu sieć GG działa po prostu tragicznie – serwery padają, przerywa rozmowy, gubi wiadomości. Niech się za to wezmą porządnie, a nie eksperymentują z GUI.

    Można odnieść wrażenie, że w teamie deweloperskim GG mają sabotażystę od Jabbera, czy innego AQQ 😛

    Odpowiedz
  2. Ja polecam konnekt-a. Ładny, dużo ciekawych skór do pobrania, klient Jabbera, Tlenu, GG, komunikator po LAN-ie. Dużo wtyczek, uaktualnień, dodatków. Brak reklam, możliwości dużo lepsze od GG. Nie znam się na sprawach programistycznych, ale jak dla kogoś ważny jest wygląd i funkcjonalność, a nie zastanawianie się nad „memory leakami”, czy „konfliktami przy zwalnianiu pamięci” to niechaj wypróbuje. Warto.

    Odpowiedz
  3. za najlepszą alternatywę uważam Konnekta. Pidgin też daje radę i ujął mnie swoją prostotą. Ale na przekór wszystkim i sobie używam od niedawna GG7. Syfskie i dziadowskie, ale ma swój klimat 🙂 Znudzi mi się, to zastanowię się, czy używać Konnekta, czy też może Pidgina.

    Odpowiedz
  4. Ja swego czasu uzywalem Unicom’a. Sa wersje dla Maca, linuxa i windowsa. GUI stoi na FLTK.
    Był darmowy…teraz licka 5zl ….ale oczywiscie troche RE i dziala jak nalezy.
    Dosc szybki.

    ps. Teraz jest moda na robienie graficznie zaje*istych GUI, ktore sa wolne i zasobozerne. Nie wiem czemu jest moda na :tylko Visty 🙂 )

    Odpowiedz
  5. od pewneo czasu czytam podobne newsy z usmieszkiem.
    Ciesze sie, ze nie dotycza juz mnie, poniewaz odpuscilem sobie w jakiejkolwiek formie komunikacje ala GG.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz