Mój Aeron

Ja i fotel

Witajcie drodzy i nieliczni czytelnicy :), dzisiejsza historia dotyczy mojego fotela. Jak każdy człowiek, który większość swojego życia spędza przed komputerem, postanowiłem, że czas zakupić nowy fotel.

Lata świetności mojego obecnego już dawno minęły i mimo, że jest w miarę wygodny, ale zupełnie pozbawiony wszelkich funkcji regulujących (no może poza regulacją wysokości), co skutecznie przyczynia się do mojego garbienia.

Z decyzją zbierałem się długo, bo taka zmiana jest poważna, ale w końcu zapadła – kupujemy nowy!

Aeron?

Jeśli ktoś was jest czytelnikiem bloga Joel On Software, zapewne natknął się wielokrotnie na wychwalany pod niebiosa, słynny fotel biurowy – Aeron firmy Herman Miller.  

Aeron to symbol dot-comowego boomu w Stanach Zjednoczonych, gdzie firmy zatrudniały nawet specjalistów od jego ustawiania. Zachęcony tą reklamą i nie ukrywam wizualnymi walorami tego fotela, postanowiłem, że to jest coś dla mnie 🙂

Szybko znalazłem polskiego dealera i równie szybko zgasł mój zapał co do jego kupna po przejrzeniu polskiego cennika – H&R Aeron Cennik

Oczywiście liczyłem się z wyższymi kosztami, ale nie przebijającymi dwukrotnie cenę fotela.

Przedstawiciel firmy H&R uprzejmie wyjaśnił moje zdziwienie takimi cenami:

Niestety to nie jest żart. Cena katalogowa na rynek europejski wynosi 1432 euro (grafit) i 1774 euro (aluminium) odbiór magazyn Anglia. Otrzymał Pan upust w wysokości 15% od tej ceny. Mogę udzielić maksymalnie 20% przy sprzedaży detalicznej. Niestety nie my ustalamy te ceny i dobrze wiemy jakie są na rynku amerykańskim. Ps. Trzeba jeszcze uwzględnić koszty transportu.

Muszę przyznać, że ta informacja skutecznie mnie zniechęciła do szukania innych dróg sprowadzenia Aerona… ale jeszcze postanowiłem zapytać w miejscu, gdzie tyle naczytałem się o Aeronach, czyli na forum Joel On Software.

Nie musiałem długo czekać na odpowiedzi, z których większość mówiła, że warto wydać za niego majątek, jednak otrzymałem również maila od polskiego czytelnika, niejakiego Max-a, który zasugerował, żebym zainteresował się innym fotelem.

Futura 9

Max zaproponował fotel Futura 9 firmy Grospol. Od pierwszego spojrzenia mi się spodobał, miał jeden szczegół, który po odpadnięciu kandydatury Aerona, koniecznie chciałem mieć – zagłówek :).

Po przejrzeniu jego parametrów technicznych i szerokiej gamy możliwej regulacji, postanowiłem, że warto spróbować, zwłaszcza, że jego cena również była do zaakceptowania (1095 PLN), a firma Centrum Krzeseł zapewniała o możliwości zwrotu towaru po 10 dniach od jego otrzymania, co również mi się spodobało.

Po złożeniu zamówienia, dostarczenie fotela miało zająć 48 godzin na terenie całej Polski. Zamówienie złożyłem w środę, jednak wybrałem opcję przedpłaty przez bankowe konto internetowe i zwlekałem do poniedziałku z zapłatą, ale wreszcie w czwartek fotel dotarł cały i zdrów.

Fotel przyszedł z pękniętą częścią podłokietnika, jak otworzyłem pudło i zobaczyłem ten uszkodzony element o mało się nie popłakałem, bo tyle na niego czekałem, a przysłali mi coś takiego, nawet tego nie składałem dalej i zostawiłem tak jak leżało w pudle…

Następnego dnia od razu zadzwoniłem do supportu Centrum Krzeseł i poproszono mnie o złożenie reklamacji przez e-mail’a (fajne rozwiązanie swoją drogą), a człowiek za telefonem zapewnił mnie, że „każda reklamacja jest rozpatrywana pozytywnie”. Wysłałem więc reklamację wraz z załączonymi zdjęciami uszkodzonego elementu i za 3 dni dostarczono mi cały nowy podłokietnik.

Futurystyczny dizajn

Nie wiem, czy was również drażni używanie młodzieżowego slangu w reklamie pewnych gum do żucia, w których chwalą się „nowy dizajnem”, jakby w przypadku gum do żucia to miało jakikolwiek wpływ na cokolwiek…

Wracając do rzeczy, po otrzymaniu zastępczej części zabrałem się do jego składania, co nie było wielką filozofią, z wyjątkiem 1 rzeczy (bo jakby nie było tej jednej, małej rzeczy, świat byłby taki nudny…), mianowicie śruba łącząca oparcie fotela z siedziskiem. Takiego wynalazku nie widziałem nigdy na oczy i ten kto projektował ten fotel chyba był kompletnym idiotą i sam nie składał własnego wynalazku.

Mała śruba, która umiejscowiona od wewnętrznej strony siedziska, sprawiła, że złożenie całości zajęło mi około godziny (50 minut na samą śrubę!), już byłem bliski załamania nerwowego i w pewnym momencie chciałem odesłać całe krzesło w jasną cholerę 😉

Wrażenia

Może wymienię tutaj kolejno zalety i wady tego fotela:

  • krzesło ma wykonane oparcie oraz siedzisko z takiej syntetycznej siatki, która dostosowuje się do „kształtu” użytkownika i zapewnia dobra cyrkulację powietrza, zwłaszcza w lecie, albo jak ma się postawiony wentylator za plecami
  • zagłówek to fajna rzecz, trochę ciężko go wyregulować, bo ten sam geniusz umieścił śrubę do ustawienia wysokości zagłówka tak, że trzeba mieć 2 cm śrubokręt, żeby ją wyregulować, ale ogólnie na plus
  • oparcie ma wbudowane oparcie lędźwiowe lub jakkolwiek inaczej się to nazywa, co sprawia, że siedząc prosto – siedzisz jeszcze prościej i w dobrej pozycji 🙂
  • regulacja oparcia jest genialna, można zablokować oparcie w dowolnej pozycji lub pozwolić na jego dostosowanie do ciężaru ciała (a nawet z blokadą jest pewien luz przez tą siatkę w oparciu)
  • kąt wychylenia oparcia to prawie 90 stopni, na tym fotelu można się dosłownie położyć jak na łóżku, oprzeć głowę o zagłówek i oglądać do późnej nocy legalnie zakupione filmy na DVD
  • regulowana długość podłokietników

Wady:

  • mimo tylu zalet, fotel ma jedną, za to ogromną wadę – uda są strasznie mocno uciskane przez przednią część siedziska i nawet mimo regulacji głębokości siedziska, ktoś kto nie ma chudych nóg jak baletnica, będzie odczuwał znaczny dyskomfort, a po przesiedzeniu kilku godzin będzie mógł zauważyć wielkie odciśnięte ślady przedniej krawędzi siedziska na nogach (jak ktoś jest spostrzegawczy to zauważy, że fotele Aeron również mają taką wadę)
  • kompletny brak instrukcji co do regulacji, fotel ma 3 dźwignie i 1 rolkę i wszystko trzeba robić na chybił trafił, czego bardzo nie lubię, bo zawsze się boję, że jak nacisnę coś za mocno to się zepsuje

Pożegnanie z Afryką

Próbowałem się dostosować do tej cholernej uciskającej części i myślałem, że po kilku dniach będę się dobrze czuł w tym fotelu, jednak strasznie mnie to denerwowało i ostatecznie postanowiłem zwrócić fotel, co tym bardziej bolało, że cała reszta była taka fajna!

Zwrot fotela był na mój koszt (zgodnie z informacją uzyskaną już przy zakupie), szybko znalazłem firmę kurierską (UPS / Stolica dla zainteresowanych), w której koszt wyniósł mnie około 50 PLN, dla porównania Poczta Polska bierze 30 PLN za przesyłkę do 30 kG, tyle tylko, że UPS wysyła kuriera po nią, a na pocztę musiałbym to pudło taszczyć na własnych plecach – wygrała wygoda 🙂

Rozbieranie krzesła

Krzesło zacząłem rozbierać około godziny 11 rano, kurier miał przyjechać pomiędzy 14-16 w południe i tutaj zaczęły się schody :).

Złożenie krzesła oprócz wspomnianej felernej śruby nie było wielką filozofią, natomiast jego rozebranie, tak aby zmieściło się w kartonie, w którym przyszło to już zupełnie inna bajka.

Po wyciągnięciu kółek, odkręceniu zagłówka i oparcia, przyszedł czas na stojak, do którego wsadzony był teleskop (czyli ta część, która odpowiada za regulację wysokości), nie muszę mówić, że jego wyciągnięcie było niemożliwe, więc spróbowałem wyciągnąć sam teleskop z siedziska, co również było niemożliwe…

Czas płynął, a fotel w takiej konfiguracji nie dał się zapakować do kartonu (w żadnym położeniu), po mału zbliżała się godzina przyjazdu kuriera, a ja nie miałem pomysłu co z tym dalej robić i ciśnienie już mi skoczyło :), nawet zadzwoniłem do supportu, żeby zapytać się co z tym zrobić, ale pani zapytała się jaki to model i jak jej powiedziałem to głęboko westchnęła i powiedziała, że praktycznie nie ma szans na wyciągnięcie teleskopu z tej całej konstrukcji… W końcu stanęło na tym, że teleskop i stojak został gdzie był, a konstrukcja siedziska została rozkręcona na części pierwsze, co pozwoliło na wpakowanie całości do kartonu.

UPS ci zawsze pomoże

Jak to zwykle bywa, w tym samym momencie, w którym umieściłem ostatnią część w kartonie, zadzwonił dzwonek do drzwi – kurier u bram :). Weszła drobna kobieta i zaraz pomyślałem, że sam będę musiał znosić to pudło z 4 piętra. Od wejścia zaczęła mówić, że ona w ogóle nie wie, czy weźmie ten karton i że musi go zobaczyć – cóż za „wspaniałe” podejście kuriera firmy przesyłkowej 🙂

Pani nie miała ani krzty poczucia humoru, bo powiedziałem jej, że dopiero co rozmontowałem to krzesło i nawet nie było zaklejone taśmą, a ta znowu zaczęła mówić, że takiego czegoś nie przyjmie. Zacząłem szybko szukać po całym domu taśm klejących i znalazłem jedną taśmę izolacyjną i dwie taśmy stosowane do oklejania ścian (żeby równo malować proste krawędzie).

W czasie kiedy oklejałem całość ze wszystkich możliwych stron i dookoła, uprzejma pani kurier ciągle mówiła, że ona takiego czegoś nie przyjmie, bo jak to puszczą na rolki w magazynie to się rozwali i ona dostanie potem karę za przyjęcie takiej paczki. Aby ja upewnić, chyba z 20 razy obwiązałem cały karton z każdej strony wszystkimi taśmami. Na końcu powiedziała mi, że jak tego nie przyjmą na magazyn to paczka wróci do mnie na mój koszt, ale w końcu chwyciła za telefon i wezwała swojego kolegę czekającego na dole, który przyszedł po tak przygotowaną paczkę – uff!

Nigdy więcej UPS, no chyba, że mi ją odeślą, wtedy dla jaj zamówię tego samego kuriera!

Fin

Paczka odesłana, a dzisiaj nikt z UPS nie dzwonił, że się otworzyła, więc jestem dobrej myśli i czekam na zwrot pieniędzy.

Znowu jestem tam gdzie byłem i garbię się na moim starym fotelu, więc jeśli po tej całej historii masz dla mnie jakiś fajny fotel (z którego korzystasz, a nie tylko widziałeś na obrazku) – koniecznie daj mi znać!

PS.

10 lat minęło jak jeden dzień, ostateczny wybór padł na fotel Steelcase Gesture

62 komentarze do “Mój Aeron”

  1. No widzisz…to znak ze nie nalezy zmieniać dotychczasowego siedziska. Nie bez powodu takie „meki” …by w koncu zwrocic fotel.

    Przeciez juz masz garba takze, juz za późno na zmiane fotela 😀

    peace.

    Odpowiedz
  2. @OT: ale chce mieć fajny fotel, w którym będę siedział w miarę prosto

    @john: a co z tym uciskaniem na uda, też mają taką krawędź twardą z przodu siedziska?

    Odpowiedz
  3. @bartek: tez nie mam chudych ud ale na tym krzesle nie odczuwam zadnego ucisku; jest dobrze wyprofilowane i jak podsune sie do samego oparcia to krzeslo siega tak do 5cm od zgiecia kolan. Sama czesc do siedzenia i oparcie jest pokryte miekkim materialem co niweluje odciski (krawedz tez). Regulacja jest w porzadku, jedyne co bym zmienil to te plastikowe podlokietniki ale zawsze mozna skorzystac z ich konfiguratora wlasnego krzesla. Co do wykonania to materialy sa na tyle dobre, ze chyba jak bym je wyrzucil przez okno to by sie nie polamalo 😉

    @Tomasz: np. tu: http://www.sitag.sklep.meble.pl/meble/fotele,wysokie/

    Odpowiedz
  4. U mnie w pracy sa Aerony i siedzi sie super. Krawędź przednia nie uciska na uda, gdyż jest ona obniżona i to siatka przejmuje ciężar nóg na przednim zgięciu siedziska. Planowałem zakupć Aerona, ale cena zabija na miejscu. Co do Futura 9, to czy nie można było zastosować jakiegoś kocyka na siedzisku, co by ulżyć udom? Cenowo byłoby taniej, niż fotel proponowany przez Johna. Ogólnie kiepsko na rynku z fotelami, które mają takie możliwości ergonomiczne, jak Futura i Aeron :/

    Odpowiedz
  5. @Bartek: Możesz podejść do problemu od drugiej strony i założyć opaski na uda 😉 Poważniej już, to 300 zł różnicy między Futura 9, a Reality R 209022 też piechotą nie chodzi. Poza tym model Reality posiada sztuczny materiał, jako wykończenie. Siatka jest też sztuczna, ale jednak oddycha. Nie ma też zagłówka.

    @John: Jak z temperaturą na Reality?

    Odpowiedz
  6. Cóż… cena wysoka. Ale akurat te ceny w dolarach dotyczą wersji z niepełnym mechanizmem (nie mniej – różnica nadal jest wysoka).
    Jednak porównywanie Aerona do krzesła, które uciska uda to moim zdaniem pomyłka. Powinno się porównywać raczej fotele o zbliżonych walorach ergonomicznych a nie „podobnych” z wyglądu.

    Ciekawy też jestem czy centrum krzeseł daje 12 lat gwarancji przy użytkowaniu krzesła 24h/ doba, ciekawe, czy siatka ma taką samą jakość jak zaprojektowany dla Aerona materiał firmy Dupoint….

    Artykuł ma sens wyłącznie dla cen, porównanie Futury i Aerona to GRUUBA pomyłka.
    Można też znaleźć niewygodne krzesło za 120 zł i też porównujemy??

    Odpowiedz
  7. Ha. Właśnie sam szukam czegoś takiego. Miałem nadzieję, że ta Futura będzie ok — zmartwiłeś mnie tutaj. 🙁
    Przez chwilę nawet chciałem sobie używaną Mirrę sprowadzić z Brytanii, ale jakoś mi minęło.
    Może coś z Profimu? (http://www.profim.pl/)
    Chyba zrobię dziś rajd po sklepach meblowych.

    Odpowiedz
  8. Pewnie nikt tego nie przeczyta, ale da się zgooglować, a innych dyskusji (po polsku) na temat tych foteli nie widzę. Otóż jest już Futura 10, droższa o jakieś 100 zł. Siatka tylko w oparciu, więc nie powinno być problemu z uciskaniem ud.

    Odpowiedz
  9. widziałem tą nową futurę i nawet mi przeszło przez myśl, żeby to kupić (zawsze można zwrócić), btw wersja 9 też miała opcję z miekkim siedziskiem

    co do aerona to musiałbym go wypróbować, ale jakoś nie mam warunków (czytaj nikogo znajomego z takim cudem)

    Odpowiedz
  10. Ostatnio kupiłem fotel Futura 3. Z korespondecji która przeprowadziałem z firmą Grospol wynikło że troche generalizująć fotel ma takie same funkcjonalności jak Futura 10. Nie posiada zagłówka (mi na tym nie zależało, oraz sterowania z poziomu podłokietnika)
    Fotel troche tańszy od tych wyżej wymieniomych ja zapłaciłem 680zł. Bardzo wygodne siedzisko, Fotel przyzwoicie wykonany. Regulacje pozwalają naprawde dopasować pozycje fotel pod siebie. Generalnie kupowałem fotel w ciemno przez internet. W moim mieście nie ma dystrybutora tej firmy. Na szczęście wybór okazał się w 100% trafiony. Pozdrawiam.

    Odpowiedz
  11. Witam
    Posiadam Sitag REALITY R i właśnie chce je zmienić.
    Jak się siedzi, jest OK, ale po oglądaniu filmu przez parę godzin w pozycji „leżącej” plecy bardzo bolą.
    Poza tym nie wiem jak u innych, ale u mnie siedzisko szybko pochłania zapachy, wystarczy jeden „bączek” i wszystko zostaje w materiale.
    Zastanawiam się nad Niels Diffrient Freedom Chair.
    Fajna prezentacja jest na http://www.ted.com/index.php/talks/niels_diffrient_rethinks_the_way_we_sit_at_work.html
    Jak obejrzałem skomplikowaną regulację Aerona, to mi się go odechciało.

    Odpowiedz
  12. Jest całe mnóstwo rozwiązań bardzo ergonomicznych, które mogę polecić na podstawie 12 lat doświadczeń w branży mebli biurowych, ze szczególnym naciskiem na ergonomię. Zainteresowane osoby zapraszam do kontaktu. Mniej zainteresowanym tylko podpowiem moim zdaniem 3 najrozsądniejszych polskich producentów krzeseł i foteli biurowych (kolejność alfabetyczna): Bejot, PROFIm i SITAG.

    Odpowiedz
  13. Najbliższy AERONowi funkcjonalnością i jakością, a jednocześnie tańszy jest EL-200 szwajcarskiej firmy SITAG. Co więcej EL-200 ma regulację wysokości oparcia, której nie ma AERON (co według polskich przepisów BHP dyskwalifikuje AERONa z użycia przy stanowiskach pracy wyposażonych w komputer) ;P

    Odpowiedz
  14. Ja od 6 lat zajmuje się sprzedażą krzeseł, te które tu wymieniacie…są bardzo dobre, ale uważam że na dzisiejsze czasy za drogie. Mam w ofercie od kilku lat fotel za 2000 PLN i kupują go nawet osoby z uszkodzonym kręgosłupem, ma regulację :
    -wysokości siedziska (które jest wyprofilowane) po to żeby NASZE nogi swobodnie stały na podłodze, i jednocześnie żeby siedzisko nie uciskało ud (jak każdy)
    -wysokości oparcia aby wypchnięcie lędżwiowe było w odpowiednim dla NAS miejscu
    -wysokości i kąta podgłówka po to żeby ustawić go na wysokośći NASZEGO karku
    -głębokości siedziska, po to żeby były podparte odpowiednio NASZE 4 Litery
    – regulacje podłokietników, żeby nie przeszkadzały w dojechaniu do Naszego biurka….
    Ma rewelacyjny mechanizm który cały czas podpiera plecy…

    Tak naprawde mogłbym jeszcze długo pisać o nim ponieważ ma bardzo dużo funkcji… Uważam że za tą cenę jest najlepszym fotelem na rynku.
    jesli ktoś jest zainteresowany to piszcie chętnie odpowiem na pytania…a może ktoś zna lepszy fotel za tą cenę? [email protected]

    Odpowiedz
  15. Do końca lutego 2010 w K&R Design jest promocja na Aerony grafitowe B cena netto od 3000,-pln
    Aerony spełniają także normy BHP poprzez regulację wysokości odcinka lędźwiowego i występują w 3 rozmiarach. Fajne są też nowe fotele Herman Miller
    Embody i Setu.

    Odpowiedz
  16. Super temat, dzieki niemu zauywazlem ze aeron na ktorego sie tka napalilem nie jest bez wad (jak wczesniej mi sie wydawalo). Mysle ze zakupie future 10.

    @bartek: zauwaz ze tam jest miekkie siedzisko i jesli to byla jedyna wada to fotel powinien byc super…zreszta, jak cos to moge zwrocic 😉

    Odpowiedz
  17. Testowałem ten fotel Ergohuman produkcji Comfort100 Furniture Co. z Chińskiej prowincji Guangdong, typowa chińska jakość. W Chinach kosztuje 100 USD a u nas sprzedawcy chcą pięć razy tyle . Szkoda bo za 500 złoty można by go kupić.

    Odpowiedz
  18. Andrzej czyli masz na mysli ze ergohuman jest niskiej jakosci? I pomijajac to to czy jest tak wygodny jak pisza?

    Pozdrawiam m.

    Odpowiedz
  19. ten obraźliwy powyżej komentarz pisze ludek z gorzowa sprzedający pod markami ergomax i ergohuman o moim fotelu Wire Bejot też
    piszą brednie , z tego co wiem szykuje się coś na nich za nieuczciwą konkurencję i wykożystywanie nazw marek konkurencyjnych do promowania się w internecie w celach handlowych tych chińskich krzsełek co importują.

    Odpowiedz
  20. Problem z tymi polecajacymi komentarzami jest taki, ze nigdy nie wiadomo, kto w jakiej firmie pracuje.

    Wracajac do tematu, mam nadzieje, ze dostales juz kase z powrotem, jak ja nie cierpie kupowac na odleglosc i dostawac bubla, to glowa mala. Dzisiaj wlasnie szukalem Aerona, gdzie go mozna kupic i dla mnie 5 tysiecy to w tym sensie malo, ze jak go pierwszy raz szukalem (taak, posty u Joela robia swoje) to kosztowal 9 tysiecy!!! Czy 5 tysiecy za fotel to duzo? Jak mialem kontuzje (lokiec tenisisty) to na jakies bzdurne masaze wywalilem ponad 3 stowy (a i tak nic nie daly). A ile kosztuje operacja kregoslupa?

    Jestem programista i to sie nie zmieni, najwiekszy raczej problem jest taki, ze ja prywatnie sie szarpne i kupie tego Aerona, ale firma mi tego nie kupi. Albo inaczej — ile znacie firm, w ktorych programisci siedza na Aeronach? W Polsce.

    I tu jest pies pogrzebany — w pracy na foteliku za 100 zl 8h na dobe, a w domu na Aeronie 4h na dobe.

    Odpowiedz
  21. Po twojej opinii zamowilem future 10. Zobaczymy jak bedzie spisywal sie fotel. Wahalem sie ponad miesiac z zakupem. Rozwazalem 3 warianty:
    1) fotel ergomax enjoy
    2) futura 3/4
    3) futura 10

    Mam nadzieje ze bede zadowolony. Jak juz przyjdzie to mysle ze cos napisze. Mam nadzieje ze nie przyjdzie mi do glowy zwrot.

    Odpowiedz
  22. @Adam i jak tam futura 10?
    zastanawiam się czy płacić dwa razy tyle za opcje pochylania siedziska, bo zasadniczo tylko tym futura 10 różni się od trójki, no i zagłówkiem ale tego nie używam. A z tego ci widziałem na filmikach oprócz przesuwania siedziska jak w F3 , F10 ma opcje zmiany pochylenia siedziska i chyba opcja zintegrowanego pochylania której chyba nie ma F3.
    Adam a Ty używasz opcji ustawiania kąta siedziska?

    Zastanawiam się czy ucisk nóg nie zależy od wysokości siedzącego.

    Odpowiedz
  23. Do maciasa. Wg mnie lepszą inwestycją z Twojej strony byłoby kupienie dobrego fotela nawet za swoje pieniądze i uzywanie go w firnie. Ja sam osobiscie kupiłem sobie prywatny monotor i używam w firmie bo uwazam, ze wiecej czasu spędzam przy kompie w pracy niz w domu. Podobnie przymierzam sie do zakupu prywatnego fotela do uzytkowania w firmie (bo niestety kilka godzin dzienie w fotelu za 200 PLN zdecydowanie źle odczuwam). A że firma nie kupi – cóż trzeba myśleć o swoim zdrowiu, a nie patrzeć na ograniczenia firmowe.
    Czy ktoś porównywał Future 3 z Futura 10 ? .Czy warto dopłacac drugie tyle do 10-tki ?

    Odpowiedz
  24. @maxim
    stanowczo mogę powiedzieć, że zagłówek sie przydaje. Probowałem uzywać bez, ale z nim duzo lepiej sie siedzi – szczególnie odchyla do tylu. Z zagłowkiem częsciej mam plecy oparte i nie garbie się. Z opcji regulacji kąta siedziska nie korzystałem jeszcze. Aktualnie czekam na nowa sztuke fotela gdyż dostrzegłem mały defekt, Jak placi sie tyle pieniedzy to uwazam ze nawet tak maly defekt nie powinien miec miejsca. Poinformuje jak sprawa sie zakonczy w swoim czasie.

    Co do wygody fotela Futura 10 to potwierdzam ze jest bardzo wygodny gorzej z jakoscia w moim egzemplarzu (gdyby fotel kosztował 600zl nie martwilbym sie nimi). Dzis otrzymam nowy fotel wiec zobacze czy to tylko moj egzemplarz tak ma. Bede mogl porownac oba bezposrednio gdyz starego jeszcze nie odeslalem.

    Odpowiedz
  25. Przepraszam, że tak dlugo ale oczekiwalem na koniec sprawy.

    No i w rezultacie zostalem bez fotela. Drugi egzemplarz fotela miał dokładnie te same defekty. Chodziło mianowicie o skrzywiony zagłowek. Różnica między jego oboma końcami wynosiła 0,5-0,7cm, co na tej dlugosci, dało sie zauważyć. Dodatkwo zagłowek miał bardzo brzydki odlew. Jakby ktos go nożem odcinał od formy. Zmusiło mnie to do reklamacji jednak głownym powodem było to ze byl krzywy. Odeslalem, po paru dniach otrzymalem naprawiony. Okazalo sie, że jest prostszy ale tym razem w razem pokiereszowany nożem (chyba naprawa komuś nie poszła albo byl nowy, ale nieudolnie zlozony z niepasujacych elementow, ktore wymagaly specjalnego przygotowania nozem – teraz ciezko mi powiedzieć).
    Ponowna reklamacja.
    Wysłano mi 2 zagłowek (bez odsylania starego) jednak tym razem okazało śie ze ten nie pasuje do fotela futura 10 (albo i pasuje o tym pozniej). Pod wzgledem wizualnym byl idealny ale musialbym w sufit patrzec zeby sie o niego oprzec (inny montaż – pod innym katem wychodzil, hmm… ciekawe od ktorego byl fotela) Konieczny był ponowny kontakt z firma graspol. Tym razem juz poważnie podirytowany wyliczylem wszystkie rzeczy jakie nie podobaly mi sie w fotelu za 1200zl. Moj pierwszy egzemplarz mial:
    -lekko pekniete srebrne częsci przy podlokietnikach – dosc slabo widoczne, ale jednak
    -skrzywiony zaglowek
    -lewy i prawy podlokietnik znajdowal sie na róznych wysokościach – 1cm róznicy (mozna doregulowac, ale wtedy kazdy znajduje sie na róznej wysokości teleskopu i dziwnie to wyglada). Problem polega na róznym kącie wyjśćia podlokietników.
    -lekko przytarte obrazki przy regulacjach.

    Pierwsze dwie wady zglosilem i zaządałem wysylki nowego fotela wolnego od wad.

    Po paru dniach przyslano mi drugi fotel. Spodziewalem się, że tym razem ktos dopilnuje i dostane egzemplarz tip top. No i w stosunku do pierwszego bylo lepiej, ale….
    – nadal byl skrzywiony zagłowek, jeszcze bardziej niz w pierwszym
    – i nadal byla roznica między podlokietnikiem prawym a lewym – mniejsza bo 0,5cm (troche dziwna ergonomia swoja droga).

    O ile tą drugą usterke bylbym w stanie zaakceptować to zagłowek, o ktory tak walczylem nadal byl krzywy!!! Widac te fotele tak maja. Znow zadzwonilem do firmy centrum krzesel, gdzie zapoponowano zwrot pieniedzy. Odeslalem oba fotele. Dzis otrzymalem zwrot pieniedzy na konto – calej kwoty.

    Na usprawiedliwienie powiem tylko, ze wszystko odbylo sie na koszt sklepu. Nie zaplacilem ani grosza za zadna przesylke w zadna ze stron. Rowniez kontakt byl bardzo dobry i obsluga fachowa. Nawet fakture korektę otrzymalem wraz z koperta i znaczkami.Szkoda tylko ze przez to wszystko przechodzilismy, wystarczylo napisac ze nie ma prostych zaglowkow. Ogolnie tak jak wczesniej pisalem gdyby fotel kosztowal 600zl pewnie bym go zostawil, bo byl bardzo wygodny. Nawet dopytywalem czy nie znajda jeszcze jeden dobrej sztuki ale zostało to przemilczane.

    Teraz siedze na krzesle i szukam nowego fotela do domu. Do pracy zamowilem future 4. Dziś ja otrzymalem i pierwsze co mi sie w oczy rzucilo to gorszy rodzaj siatki. Osobiscie wolalem ta z 10, chociaz … ta wydaje sie ze jest lepsze do zachowania czystosci. Komfort siedzenia ten sam. Troszke trzeba bardziej nagimnastykowac sie zeby wszystko poustawiac, ale to sie robi tylko raz. Najgorsze ze znow okazalo sie ze dostalem zaglowek ktory wychodzi z fotela prostopadle do podlogi. (w 2 zaglowkach na 3 w fotelu futura 10 wychodzil pod katem i to bylo przynajmniej dla mnie odpowiednie). Sprawia to, ze mozna z niego korzystac jedynie przy maksymalnym odchyleniu fotela. Wydaje mi sie, że calkowicie przeprojektowano ten zaglowek na gorsze.

    Drugi z pracownikow zamowil fotel ergomax enjoy, wiec bede mial porownanie i byc moze cos z tej firmy stanie w moim domu.

    Rozwazam modele:
    ergomax enjoy
    ergomax ergohuman
    futura 4

    Odpowiedz
  26. Sam stoje przed wyborem krzesła do pracy przed komputerm. Dyskusja Ciekawa – ale pytanko czy ktoś miał do czynienia z aeronem i porównywał go do wspomnianych tu innych foteli? Czy wypada lepiej, gorzej? czy wart swojej ceny?

    Odpowiedz
  27. Witam

    Również zastanawiam się nad zakupem futury 4/10 i artykuł oraz wasze komentarze bardzo mi pomogły. Zastanawia mnie tylko jedna rzecz. Mam 193cm wzrostu, 90kg wagi. Czy nie jestem trochę za duży na te fotele? Może ktoś byłby to w stanie zweryfikować? Niestety z tego co widzę w Krakowie nie mam możliwości przetestowania tego krzesła, a boję się zamawiać w ciemno. Wiem, że zawsze można zwrócić, ale zabawa z kurierami działa mi strasznie na nerwy.

    Swoją drogą zaskoczyło mnie jak ciężko znaleźć dobre krzesło biurowe w Polsce, wszędzie są te skrzypiące buble za 200-300 zł, a lepsze/droższe egzemplarze tylko na zamówienie.

    Pozdrawiam

    Odpowiedz
  28. Wracjac do mojego wczesniejszego posta o fotelu futura 10 zamowilem wlasnie Future 4 do domu. Po miesiacu testowania w pracy doszedlem do wniosku, ze nie warto doplacac 400zl do dokladnie tej samej wygody jeszcze ta jakosc zagłowka w futurze 10… Przy tej klasie mebli nie moze byc sytuacji, ze cos jest az tak krzywe w miejscu rzucajacym sie w oczy.

    Co do foteli enjoy wydaje mi sie, że tymbardziej nie warto doplacac 600zl (o ergohuman sie nie wypowiem bo nie mialem mozliwowsci bezposrednio porownac – ale rozwazalem zakup – jednak cena 800zl a 1800 przy watpliwym wzorscie komfortu…). Rzeczywiscie jest lepiej wykonany. Ale czy jest to warte dwukrotnie wiecej w stosunku do futury 4 ? Wydaje mi sie ze nie.
    Latwiej byloby mi dolozyc 200zl gdybym rozwazał future 10 niz teraz 600zl (do futury 4). A roznic miedzy 10 a 4 jak juz siedze nie zauwazam. Poza tym ze nie zwracam tak uwagi na niedociagniecia bo wiem ze ten fotel jest po prostu tanszy. Zobacze co mi jeszcze do domu przyjdzie. Do konca tygodnia powinienem miec przesylke w domu.

    P.S 2 material (wedlug mnie) nie rozni sie niczym w fotelu futura 4 i enjoy. W futurze jedynie siedzisko jest z materialu.

    Odpowiedz
  29. Wysłałem maila z pytaniem do Grospolu czy Futura 4 będzie pasowała wyższym osobom i odpisali mi, że ten model ma za nisko zagłówek i lepiej kupić Futurę 10. Czy ktoś może to zweryfikować?

    Odpowiedz
  30. Potwierdzam, że Futura 4 nie nadaje się dla osób powyżej 180cm wzrostu. Ja mam 189 i po pierwsze siedzisko jest za nisko, więc aby uda równo leżały na siedzisku to trzeba wyciągnąć nogi do przodu. Zagłówek to porażka, bo można sobie na nim oprzeć kark..

    Siedziałem na Futura 10 i zagłówek spełnia już swoją rolę, chociać też na styk. Lepiej też jest z wysokością siedziska, chociaż i tak idealnie nie jest.

    Dla takich osób jak ja, podstawowa funkcja jaką jest regulacja wysokości siedziska w tych fotelach okazuje się zbędnym gadżetem, bo jeśli chcemy korzystać z tych foteli, to ustawiamy jedną najwyższą pozycję.

    Ze sklepu wróciłem zniesmaczony, bo myślałem, że kupię sobie fotel, a tymczasem pozostaje mi nadal szukać odpowiedniego fotela z możliwie dużą regulacją wysokości siedziska.. 🙁

    Odpowiedz
  31. jak kolega wyżej też poszukuje wygodnego krzesełka. mam 190cm wzrostu. chce cos porządnego! ostatnio nacielem sie na nietania chinszczyzne….

    Odpowiedz
  32. Witam, noszę się z zakupem futury 4 – Adam, jak się sprawdza w domu? Siedzę przed kompem nie raz po 12 h/ dobę, mam 165 cm wzrostu, ważę niewiele, ale zależy mi bardzo na zagłówku – nie jestem do niego za niska? Zastanawiam się też, czy nie wkleić linka do tego tematu w mailu z zamówieniem do centrum krzeseł – w celu uniknięcia podwójnych reklamacji:)

    Dzięki za ten temat, pomógł mi bardzo!
    pozdr

    Odpowiedz
  33. witam, mamy w firmie 7 sztuk futur 4 i przyznam szczerze że sprawdzają się super, w jednym z nich po roku zepsuł się siłownik…odebrali fotel i dostarczyli naprawiony a trwało to w sumie 48 godzin. polecam ten fotel ze względu na obszerne, świetnie profilowane siedzisko.

    Odpowiedz
  34. Fajna, wesoła recenzja. 😉 Fotel na pierwszy rzut oka wydaje się idealny, ale jak dla mnie eliminuje go uciskanie na uda. Bez tego arykułu nie dowiedział bym się o tak kluczowej wadzie. Pozdrawiam!

    Odpowiedz
  35. Czym jest spowodowana tak wysoka cena krzesła? nawet jeśli będzie służyło przez 10 lat (a pewnie nie będzie, bo uszkodzone przyjść potrafią) to czy warto wydać aż tyle kasy?

    Odpowiedz
    • @Eryk: wygląda fajnie, ale jak z funkcjonalnością? Sprawdzałeś go? We wpisie raczej go nie ujmę, bo jak, bez testów, a jakoś żadna firma nie garnęła się, żeby mi wysłać jakikolwiek fotel do testów.

      Odpowiedz

Dodaj komentarz